Wąskotorówka ruszyła i zaprasza turystów [Foto]

Kolejny rok z rzędu Stowarzyszenie Górnośląskich Kolei Wąskotorowych zaprasza na przejażdżki w półotwartych wagonach ciągnięty przez rumuńską lokomotywę z 1967 roku. Wiodąca przez bezkres zieleni trasa pozwala zapomnieć o codzienności a niemal półtoragodzinna podróż zdaje się trwać jedynie kilka minut.

W piątek, 1 maja kolejka wąskotorowa do Miasteczka Śląskiego ruszyła po kilkumiesięcznej przerwie. Chętnych do podróżowania w oparach spalin  kilkudziesięcioletniej lokomotywy nie brakowało.

- Podróż wąskotorówką to dla mnie niezwykła przyjemność. Wiatr we włosach, cudne widoki i wspaniała aura. Czego więcej można chcieć, relaksując się w czasie wolnym. Na trasie najbardziej urzekł mnie kamieniołom Blachówka. Rdzawo pomarańczowe kolory ziemi, górski akcent, to coś, czego na co dzień raczej nie spotka się w aglomeracji - mówi MM Silesii Agnieszka Olbrecht, jedna z uczestniczek 1-majowej wyprawy do Miasteczka Śląskiego. - Niektórzy narzekali na lokomotywowy dym, ale mnie to odpowiadało, wtedy czuje się prawdziwy klimat jeżdżenia "ciuchciami" - dodaje.

Aby przekonać się, czym jest podróż wąskotorówką wystarczy sprawdzić jej rozkład jazdy i odnaleźć dworzec kolei wąskotorowej w Bytomiu. Brzmi skomplikowanie, ale to nic trudnego, bowiem peron, z którego odjeżdża wąskotorówka znajduje się po lewej stronie od przystanku tramwajowego przy ulicy Zabrzańskiej w Bytomiu. Bezpośrednio do niego przylega bytomski dworzec PKP.

Na trasie wąskotorówki napotkamy między innymi unikatowy rezerwat, Elektrociepłownię Szombierki, zabytkową kopalnię srebra i wspomniany już Zalew Chechło.

Za przejazd w jedną stronę płacimy w tym roku 6 złotych (normalny) i 3 złote (ulgowy). Szczegółowy cennik oraz rozpiskę odjazdów i przyjazdów kolejki znajdziecie na jej oficjalnej stronie internetowej.

* Materiał wideo pochodzi z jednej z zeszłorocznych wypraw wąskotorówką.