Mysłowice: Silny wstrząs w KWK Wesoła

Wstrząs, zanotowany w nocy z wtorku na środę wystąpił 665 metrów pod ziemią w zrobach wydobywczych KWK Wesoła w Mysłowicach. Określony został jako "szóstka" w dziesięciostopniowej skali górniczej. Jest to jeden z silniejszych wstrząsów jakie kiedykolwiek odnotowano na Śląsku, gdyby przyporządkować mu skalę Richtera, określono by go na ponad 2,5 stopnia.

Zjawisko wybudziło ze snu i zaniepokoiło Mysłowiczan, służby kopalni odebrały ponad 170 zgłoszeń, a kolejne 80 przyjął Wyższy Urząd Górniczy. Opis zdarzeń podobny: trzęsły się meble, z półek spadały przedmioty. Póki co nie odebrano zgłoszeń dotyczących zniszczeń budynków, obyło się bez szkód również na terenie samej kopalni.

- Na szczęście nikomu nic się nie stało. Wstrząs nie miał wpływu na funkcjonowanie kopalni. Nie stwierdzono uszkodzeń maszyn i urządzeń. Kopalnia była wyłączona z eksploatacji na godzinę, po czym sytuacja wróciła do normy - mówi MM Silesii

, rzeczniczka Wyższego Urzędu Górniczego**w Katowicach**.

Realnych strat nie odnotowało również Miejskie Centrum Zarządzania Kryzysowego**w Mysłowicach**. - Mieszkańcy dzwonili głównie z pytaniem "co to był za wstrząs?". Nie otrzymaliśmy zgłoszeń dotyczących zniszczeń budynków czy rozszczelnień instalacji - potwierdza dyspozytor. - Dzwoniono głównie ze strachu. Wstrząs był w końcu silny i odczuwalny nie tylko w Wesołej ale także np. w Słupnej. Przynajmniej trzy razy w miesiącu dochodzi tu do takich wstrząsów i większość zgłoszeń jakie mamy to pytania o to, co się stało - dodaje.

Wstrząsy to naturalne zjawisko w terenie górniczym. Wstrząsów wysokoenergetycznych, jak ten w kopalni "Wesoła" rocznie notuje się na Śląsku powyżej tysiąca, z czego kilkaset o sile jak ten w Mysłowicach.

MM Silesia poleca: